Pokazywanie postów oznaczonych etykietą etyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą etyka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Bezpłatna psychoterapia - uwagi krytyczne


uwagi do bezpłatnej psychoterapii - fot. pieczenie chcleba

Nie będę tu pisał o rzeczach oczywistych: psychoterapeuta zarabia, bo wykształcił się, ma zawód, pracuje, świadczy „usługi dla ludności”, często utrzymuje rodzinę, płaci kredyty i wierzytelności itd. Tak jak piekarz. Albo mechanik. Jak każdy.

W odzewie na kryzys spowodowany epidemią, część specjalistów oferuje ograniczoną pomoc bezpłatną a część pacjentów wręcz jawnie się jej domaga. Ci, którzy chcieliby, aby psychoterapia była bezpłatna, często powołują się na argument, że praca psychologa to służba. Terapeutom nie trzeba jednak przypominać o powołaniu. Pragnienie misji u wielu z nich jest aż zbyt wysokie, o czym pisałem tutaj.

czwartek, 20 kwietnia 2017

Dlaczego ludzie zostają psychoterapeutami?


Jacy są psycholodzy i psychoterapeuci?
Do wyboru każdego zawodu popychają specyficzne motywacje i zawód psychoterapeuty nie jest pod tym względem odosobniony. Dlaczego jednak ten, a nie inny zawód i dlaczego większość z nas mówi, że nie zamieniłoby go na żaden inny? Przyjrzyjmy się niektórym świadomym i mniej świadomym motywacjom.

poniedziałek, 13 lutego 2017

Terapeuci psychodynamiczni (PTPPd) nie będą pracować on-line


psychoterapia przez internet - wierzchołek góry lodowej

Polskie Towarzystwo Psychoterapii Psychodynamicznej zawarło w swoim kodeksie etycznym informację, że udzielanie psychoterapii drogą elektroniczną jest nieetyczne.
Fundament ram terapii psychodynamicznej stanowi zasada, że proces psychoterapeutyczny toczyć się może jedynie w bezpośrednim kontakcie między terapeutą a pacjentem. Co wyklucza wykorzystywanie elektronicznych form komunikacji (źródło: PTPPd).

niedziela, 29 września 2013

Polecam! Polecam... Polecam?


Komentarze o psychologach i psychoterapeutach. Fot. Ildar Sagdejev (Specious)

Dziś o reklamie w psychoterapii. Dla terapeutów, ku uwrażliwieniu na granice etyki reklamy, dla klientów, ku ostrożności w kierowaniu się opiniami w internecie.

Coraz więcej ludzi, wybierając produkt lub specjalistę, kieruje się dostępnymi w internecie opiniami. W naszej branży psychoterapeutycznej nie brakuje serwisów takich, jak www.znanylekarz.pl, www.rankinglekarzy.pl, www.dobrylekarz.pl, itp. Czy zamieszczone tam komentarze są jednak w pełni wiarygodne? Niejednego czytelnika uderzy skrótowość i podobieństwo wielu zamieszczonych tam opinii. „Świetna specjalistka, bardzo mi pomogła, polecam!”. Hm... Tego rodzaju komentarzy jest tak dużo, że można odnieść wrażenie, iż pacjenci nie robią nic innego, jak tylko piszą w internecie pozytywne komentarze o specjalistach.

piątek, 20 stycznia 2012

Przyjaźń psychoterapeuty z byłym pacjentem

przyjaźń psychoterapeuta pacjent

Czy psychoterapeucie wolno nawiązać ze swoim byłym pacjentem relację przyjacielską? Używam słowa „byłym”, gdyż kodeksy etyczne wszystkich znanych mi towarzystw psychoterapeutycznych wykluczają prywatne relacje między psychoterapeutą a pacjentem w trakcie trwania terapii.

Każdy dłużej praktykujący psychoterapeuta spotka się wcześniej czy później z sytuacją, kiedy próg jego gabinetu przekroczy osoba wyzwalająca myśl w rodzaju: „Jakiż ciekawy człowiek! Gdybyśmy poznali się w innych okolicznościach, być może moglibyśmy nawet zostać przyjaciółmi”. Czasem takie odczucie pojawia się po dłuższym okresie wspólnej pracy, po jakimś przełomowym momencie rozwoju relacji. Takie odczucie nie musi być od razu oznaką patologicznego przeciwprzeniesienia terapeuty. Ale jest powodem, by terapeuta zajrzał do swojego wnętrza.

sobota, 3 grudnia 2011

Czy jesteśmy autentyczni jako psychoterapeuci?

Autentyczność w metaforze: człowiek przed lustrem
Klienci wolą autentycznych psychoterapeutów, nawet, jeśli na pierwszym miejscu stawiają ich wiedzę i umiejętności.
Wielu klientów interesuje się tym, czy terapeuta jakoś ucieleśnia w swoim życiu to, co wprost lub nie wprost ukazuje na sesjach jako wartość. Przed wielu laty, a będzie to już z pół wieku temu, Carl Rogers przekonywał, że z triady kluczowych cech terapeuty autentyczność – bezwarunkowa akceptacja – empatia, ta pierwsza jest najistotniejsza dla rozwoju klienta i zarazem najtrudniejsza do wyuczenia. Dlatego uważał też, że do profesji terapeuty ważniejszy jest dobór pod względem cech, a nie samo szkolenie.